Od 2014 roku zdiagnozowano u mnie autoimmunologiczne zapalenie wątroby z podejrzeniem tocznia układowego wewnętrznego. Enzymy wątrobowe miałam przekroczone 7x krotnie, OB 120. Wykonano mi biopsję wątroby i nerki. Tocznia wykluczono a podtrzymano diagnozę pierwotną i zastosowano leczenie farmakologiczne. Wyniki poprawiły się i czułam się lepiej. Do Pani dietetyk trafiłam przypadkowo ( 2016). Czekając na wizytę do chiropraktyka i masaż kręgosłupa (skutek posterydowy) rozmawiałam z pacjętką, która korzystała z wizyt Pani dietetyk i była zadowolona z rezultatu kuracji. Postanowiłam spróbować. Pani dietetyk po zapoznaniu się z moją dokumentacją medyczną opracowała mi dietę oraz suplementację z probiotykami. Stosuję się do zaleceń i staram się prowadzić zdrowy system żywieniowy. Wyniki diametralnie się poprawiły, a samopoczucie jest ekstra. Co 3 m-ce trafiam do szpitala na badania kontrolne i wszystkie wskaźniki się normalizują